Krakowik <3

Jestem, jestem, jeeeeesteeeeem!
Tyle w sumie 🙂 Po prostu jestem w domie!
Mówię, że w domie, bo to dom ożywiony. Gdyby był nieożywiony, to się mówi "w domu".
Domeniek mój!
Kawa, jedna, druga, zaraz trzecia! Mmmm…! Barłożek mój, wanieneczka moja!!!
Imperialistka jest u siebie 😉

38 komentarzy

  1. A materac szeleścił zapyloną folią, która go chroniła od spodu. Przykrywaliśmy się śpiworem i byliśmy królami życia!

  2. @Kat a moja noc z ostatniego lutego na pierwszego marca! Piliśmy z chłopakiem cydr na parapecie, a czajnik elektryczny stał na tekturowym pudle hehe. Pizza nam przyszła i autentycznie jedliśmy z pudła z podłogi. Cudowności takie kochane momenty!

  3. Oj, ja też wiem. Pamiętam tę pierwszą noc, gdy z moim mężem odebraliśmy klucze i postanowiliśmy zostać na weekend, żeby ogarnąć z grubsza.

  4. No, na szczęście się udało! I tak już od 2017! A pierwsza noc na swojej podłodze, to jest lepsze niż, hmm, cokolwiek!

  5. A wynajmowane też potrafi przytulić człowieka, pamiętam, jak się cieszyłam, gdy wracałam do akademika, albo hotelu asystentów, w którym mieszkałam swego czasu! Ja się szybko przywiązuję do miejsc, łatwo je okupuję, personalizuję i wystarczy serwetka, albo roślina, żebym się poczuła dobrze!

  6. Domciu taaak, @Iwkan wtedy na przykład można powiedzieć domeć 😀 No bo jak w domciu? Zrobię na pewno 🙂

  7. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. I taka jest prawda. Dlatego rozumiem cię doskonale! Szkoda tylko, że tego domu nie mam. tylko wynajmuję. A wynajmowane to nie to, co cztery własne kąty. I jestem za!!! Zrób spacer po swoim domie! A ja bym jeszcze dodała domciu!

  8. Wiem, co czujesz. Czułem się tak te dwa lata temu, gdy wracałem do Warszawy po dłuższym czasie.
    Teraz, w pandemii… Jakoś gdy wracam na to nasze Powiśle już takie emocje mi nie towarzyszą.

  9. Też jestem imperialistką tylko z powodu wygód siedzę u rodziców.
    Trzy lata temu też się radowałam, ale teraz… jest COvid ergo wolę świeże powietrze.
    Do mieszkanka jednak również wpadam, gdy mam sprawy w mieście do załatwienia.

    WIęc znam niebezpieczeństwa i przyjemności bycia imperialistką.

  10. Ooooj, jakie przesolidne! Jak mnie podpuścisz, to zrobię binauralne oprowadzanie po domie;)

  11. Noooo, cudownie! A jak się będzie prowadziło kąpiele bez brata ładującego z hukiem zmywarkę na dole 😉

  12. Si, dokładnie tak! Ale będzie się spało! Mmmmmm! A od poniedziałku nikt mi nie będzie skakał po głowie! 😀 U rodziców jest cudownie, ale już jestem starą babą z własnymi przyzwyczajeniami i lubię też pobyć sama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink