Oj tak, różne trepanacje hehe, Benio to postać historyczna! Przysłużył się audiofilom, przysłużył! Zbysław chce go dzielnie naśladować, już na starcie nie ma lekko, ktoś próbował wgnieść mu czachę, ale na szczęście nie poszło:D Jest tylko mały ślad 😉
Ooo, to i tak lepiej, Benek kosztował 6, a przesyłka chyba 11, ale na szczęście kupowałem z pewną panią projektantką, która uczyła mnie kiedyś angielskiego, ona kupowała wtedy jakiś mały łepek, ale plastikowy. Beniamin ma już 9 lat i trochę już przeszedł. 🙂
Dzięki @Martinus! To są osobno mikrofony binauralne, myślę, że całkiem sensowne – Roland CS10EM. One są podłączone do również zupełnie przyzwoitego rejestratora Olympus LS14, a Zbysław jest zdecydowanie mało profesjonalną głową styropianową 😀
Ale ASMR polega właśnie na tym, że ktoś zajmuje się Tobą. Czyli jakby dźwięk głosu ludzkiego masz z przodu, a takie czesanie czujesz na własnych włosach. A jak będziesz miała na uszach binauralki, to chyba tak to nie będzie wyglądać.
Do ASMR chyba są takie głowy niezbędne. Szkoda, że ta nie ma długich włosów, to można by poszaleć.
Ale, tak czy siak, w mojej głowie rodzi się szalony pomysł.
Daj mu dojrzeć, a może kiedyś do Ciebie napisze. 🙂
Tak, Skrzypunio, można, można, tylko ta moja to taka mało profesjonalna. Są takie specjalne głowy do tego typu nagrań, ale są drogie obłędnie! Na razie mój Zbysław mi wystarczy hehe
Oooo, fajnie, że pomogłam! 🙂 No, oryginalnie do tych mikrofonów miałam takie małe gąbeczki, ale niestety łatwo odpadały i po prostu je pogubiłam. W terenie byłoby genialnie je mieć. Postaram się zdobyć!
Ledwie kilka dni temu zastanawiałem się, jak skutecznie można rozmieścić te mikrofony, żeby miały najlepsze ustawienie. Nie wnikałem na tyle, żeby sprawdzać aż w Google. Cóż, odpowiedź po krótkim czasie przyszła właśnie tutaj 🙂
Brzmi to o wiele ciekawiej, kiedy dźwięk jest przestrzenny. A powiedz – stosuje się na to jakieś ochronne gąbki czy nie ma takiej potrzeby?
Yyyyy, a gdzie on teraz jest? Chyba murszeje w szafie! Przyjedź, pokażę :*
Pokaż mi ZBysława, ja chcęęę! 😀
Haha, odezwę się, poszukam Ci Zbysława 😉
Ja też chcę Zbysława. 😀 To znaczy, taką fajną główkę. Nie mogę się dopisać do Ciebie.
Hejo Iza! 😀
powitać zbysława. Hejo zbysław.
Zbysław kiwa główką Marcysi 😀
Pozdrowienia dla Zbysława.
@Kat powitać, powitać hehe
Cześć, Zbysławie. 🙂
Oj tak, różne trepanacje hehe, Benio to postać historyczna! Przysłużył się audiofilom, przysłużył! Zbysław chce go dzielnie naśladować, już na starcie nie ma lekko, ktoś próbował wgnieść mu czachę, ale na szczęście nie poszło:D Jest tylko mały ślad 😉
Ooo, to i tak lepiej, Benek kosztował 6, a przesyłka chyba 11, ale na szczęście kupowałem z pewną panią projektantką, która uczyła mnie kiedyś angielskiego, ona kupowała wtedy jakiś mały łepek, ale plastikowy. Beniamin ma już 9 lat i trochę już przeszedł. 🙂
Zbysław z przesyłką kosztował 25ZŁ 😀
Dzięki @Martinus! To są osobno mikrofony binauralne, myślę, że całkiem sensowne – Roland CS10EM. One są podłączone do również zupełnie przyzwoitego rejestratora Olympus LS14, a Zbysław jest zdecydowanie mało profesjonalną głową styropianową 😀
a tak po za, to fajny unboxing.
Chodziło mi o zestaw. @wiolinistka. Czy to jest taki profesjonalny, czy co to jest?
@Celtic @Piotr i Beniaminku – Zbysław odzdrawia!
Ja także pozdrawiam Zbycha, a właściwie to ja i Beniamin. 🙂
Eee pozdrowienia dla Zbysława. 🙂
Monia, Zbysław kiwa Ci nieśmiało głową na powitanie 😉
Julitko, to mogę najpierw nagrać czesanie się binauralnie, a potem gadanie również binauralnie z głowy Zbysława hehe
Pozdrawiam Zbysława 😀
Ale ASMR polega właśnie na tym, że ktoś zajmuje się Tobą. Czyli jakby dźwięk głosu ludzkiego masz z przodu, a takie czesanie czujesz na własnych włosach. A jak będziesz miała na uszach binauralki, to chyba tak to nie będzie wyglądać.
Oooo, pewnie, działamy! 🙂 Ale włosy mogę nagrać moje, np podczas czesania. To będzie lepsze niż na sztucznej głowie;)
Do ASMR chyba są takie głowy niezbędne. Szkoda, że ta nie ma długich włosów, to można by poszaleć.
Ale, tak czy siak, w mojej głowie rodzi się szalony pomysł.
Daj mu dojrzeć, a może kiedyś do Ciebie napisze. 🙂
Tak, Skrzypunio, można, można, tylko ta moja to taka mało profesjonalna. Są takie specjalne głowy do tego typu nagrań, ale są drogie obłędnie! Na razie mój Zbysław mi wystarczy hehe
Głowa, jakie to śmieszne, nie wiedziałam, że tak można. Świetne takie binauralne nagrania. 🙂
Nie rozumiem pytania @Martinus
Ale, to takie 2 w 1 czy jak?
Oooo, fajnie, że pomogłam! 🙂 No, oryginalnie do tych mikrofonów miałam takie małe gąbeczki, ale niestety łatwo odpadały i po prostu je pogubiłam. W terenie byłoby genialnie je mieć. Postaram się zdobyć!
Ledwie kilka dni temu zastanawiałem się, jak skutecznie można rozmieścić te mikrofony, żeby miały najlepsze ustawienie. Nie wnikałem na tyle, żeby sprawdzać aż w Google. Cóż, odpowiedź po krótkim czasie przyszła właśnie tutaj 🙂
Brzmi to o wiele ciekawiej, kiedy dźwięk jest przestrzenny. A powiedz – stosuje się na to jakieś ochronne gąbki czy nie ma takiej potrzeby?