Bardzo piszczący chlewik, czyli update świnkowy – trochę o łączeniu, bo już są dwie :)

Poopowiadam Wam i pokażę jak łączyłam moje świnie!
Złapałam efekty dźwiękowe, których nigdy wcześniej, ani nigdy później nie słyszałam i to wszystko binauralnie plus oczywiście moje ględzenie!
Zbieram też pytanka do świnkowego Q and A!
Zapraszam Was do słuchania i do zadawania pytań;)

22 komentarze

  1. Hej! To były mikrofony binauralne Roland CS10EM, bardzo je polecam!
    Możliwe, że już ich nigdzie nie znajdziesz.
    Cieszę się, że Ci się podobało!

  2. Fajne intro z kanału bezbeki. A w chlewiku pewnie jeszcze sporo się zadzieje. Przyjemnie się ciebie słucha. Napisz proszę, co to za mikrofon.

  3. kochane świneczki. Kiedyś też miałam i takie piski były, jak ktoś szedł z jedzonkiem i syczał pudełkiem z ziarnami.

  4. Tak, wiem, wiem, wtedy każda alarmująca nowość była właśnie alarmująca dla mnie hehe, bo się dopiero integrowały. Teraz już jest wspaniale!

  5. Ale ta jedna fajnie ćwierka, słyszałam, że one właśnie w taki sposób się nawołują. To, że skaczą razem nie jest niczym złym, one skaczą, jak są szczęśliwe.

  6. Dzięki @Martinus, cieszę się, że Ci się podobało! Wpis jest z lekkim opóźnieniem, razem są od połowy sierpnia 🙂

  7. Moje też się polubiły, ale byłam z nimi sama, więc chciałam to zrobić najmniej kolizyjnie, dlatego zrobiłam etap zamiankowy

  8. Łączenie podobne jak u koszatniczek, z tą tylko różnicą, że nie musiałam im klatek zamieniać, bo panowie szybko się zaakceptowali i nie doszło do tzw. koszokuli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink