No właśnie tego głosu chciałam, a tu się odzywa jakaś milutka babeczka głosem trochę… hmmmm… telefonicznym.
Jakiż był mój zawód, że nie ma tego wojskowego głosu.
Ej, ale moja ma inny głos w języku polskim, a też jest z lidla i wygląda podobnie, jak Wasza.
No właśnie troszkę się zasmuciłam, że ona mówi teraz takim milutkim głosikiem, a Wasza ma ten taki głos, który jest może agresywny, ale też motywujący i w mojej nie ma tych piknięć.
Swoją drogą ta moja jest jakaś taka felerna, bo jak ustawiam tą minimalną głośność, to mówi tak samo głośno, jakbym ustawiła potencjometr na cały regulator.
A nie jest mili moi aby tak, że jej po kilku pomiarach się pamięć jakby zawiesza? Tak trochę jak z gadającymi ciśnieniomierzami i dlatego traci na dokładności?
@Piecberg Może i produkcja chińska, nie mówię, ale firma niemiecka, dość porządna – Silvercrest. Ja im ufam.
Ja tę wagę mam, bo moja mama, jak je rzucili do Lidla, zdecydowała się od razu kupić 3, bo były po 25 zeta, więc rozumiecie. 🙂
Jedna poszła do dziadków, bo ma też duże litery i dla osób starszych jest bardziej dostępna.
Ale niestety mam wrażenie, że te wagi są niezbyt dokładne.
Nieno z tym powitaiem, że ja nazywam się Natalia to trochę poleciałem, ale chciałem zobrazować o co mi chodi. Ja raczej też tak nie mówię.
No i gicior. Dzięki za zdradzenie tajemniczego gościa
Chińskie rączki czynią cuda i bardzo dobrze, wreszcie nie trzeba kupować rzeczy dedykowanych dla niewidomych za tysiące złotych. Swoją drogą czy ktoś zbadał temat białych lasek na aliexpresie? Może jest jakaś ciekawa oferta.
Natalko, waga Kaflikowa jest pięciolengłidżna, a ten drugi lengłidż, który był podobny do czeskiego, to słowacki. Podsumowując, waga mówi w pięciu lengłidżach: po polsku, węgiersku, rosyjsku, czesku i słowacku.
Też ją mam, były słabe baterie, bo pani ma obniżony głos i pikało wolniej i dźwięk był obniżony, teraz mam u siebie to samo, dlatego może nie łapała xd
Ja mam niemiecką, beurer, bo na tę z Lidla doczekać się nigdy nie mogłam, więc moja mi mówi po niemiecku, mam ją już długo, długo i nigdy się nie zepsuła, nigdy jej nic nie było, dzielnie mi służy.
@DJGraco nie mówię, że nazywam się Natalia, bo to akurat eltenowicze wiedzą. Nigdzie nikt tak nie mówi w prezentacjach, przynajmniej nie słyszałam. Co do kogoś drugiego, to faktycznie nie powiedzieliśmy, to mój chłopak – na Eltenie Kaflik
Ale z kim ty tam prezentujesz, bo na początku poprzedniej jak i prezentacji nie było w ogóle przywitania, że hejj nazywam się Natalia jest ze mną np Bartek i będziemy prezentować wagę mówiącą. Albo to gdzieś jest a ja nie dosłuchałem to wybacz, bo całego nie słuchaem
No właśnie tego głosu chciałam, a tu się odzywa jakaś milutka babeczka głosem trochę… hmmmm… telefonicznym.
Jakiż był mój zawód, że nie ma tego wojskowego głosu.
Oj, to u naws jest podobnie z tym potencjometrem, tylko że zawsze ryczy hehe, i ten głos jest mega 😀
Ej, ale moja ma inny głos w języku polskim, a też jest z lidla i wygląda podobnie, jak Wasza.
No właśnie troszkę się zasmuciłam, że ona mówi teraz takim milutkim głosikiem, a Wasza ma ten taki głos, który jest może agresywny, ale też motywujący i w mojej nie ma tych piknięć.
Swoją drogą ta moja jest jakaś taka felerna, bo jak ustawiam tą minimalną głośność, to mówi tak samo głośno, jakbym ustawiła potencjometr na cały regulator.
Chyba nie, nie zauważyliśmy na razie 🙂 Oby tak nie było 😀
A nie jest mili moi aby tak, że jej po kilku pomiarach się pamięć jakby zawiesza? Tak trochę jak z gadającymi ciśnieniomierzami i dlatego traci na dokładności?
Julitko, ja też myślę, że jest niedokładna hehehhe, przecież my nie ważymy razem 152kg tylko 149 😀
Galadriela Bo Zbysław jest lżejszy niż powietrze 😀
@Piecberg Może i produkcja chińska, nie mówię, ale firma niemiecka, dość porządna – Silvercrest. Ja im ufam.
Ja tę wagę mam, bo moja mama, jak je rzucili do Lidla, zdecydowała się od razu kupić 3, bo były po 25 zeta, więc rozumiecie. 🙂
Jedna poszła do dziadków, bo ma też duże litery i dla osób starszych jest bardziej dostępna.
Ale niestety mam wrażenie, że te wagi są niezbyt dokładne.
A zbysława czemu nie zważyłaś?
Ja też polowałam i polowałam, aż w końcu upolowałam inną:)
Poluję, poluję i nie mogę upolować. Odsprzeda ktoś?
@DJGraco Nie ma sprawy – Kaflik – Piotr Kafel
Nieno z tym powitaiem, że ja nazywam się Natalia to trochę poleciałem, ale chciałem zobrazować o co mi chodi. Ja raczej też tak nie mówię.
No i gicior. Dzięki za zdradzenie tajemniczego gościa
O kurde, to mogłoby być interesujące;)
Chińskie rączki czynią cuda i bardzo dobrze, wreszcie nie trzeba kupować rzeczy dedykowanych dla niewidomych za tysiące złotych. Swoją drogą czy ktoś zbadał temat białych lasek na aliexpresie? Może jest jakaś ciekawa oferta.
@Kasia to dziwne, bo przed ważeniem specjalnie wymieniliśmy baterie hehe, ale te pomiary mogły przez to też być mniej wiarygodne 😀 Mam nadzieję;)
Dzięki Mate za poprawkę, właśnie miałam wątpliwości, też myślałam o słowackim, ale chyba tego nie powiedziałam, a tu słoweński, niespdzianka!
Ruskiego waga niet.
O, kurcze, ten lengłidż, w którym waga mówiła naprava je pripravljena to słoweński, mea culpa.
Natalko, waga Kaflikowa jest pięciolengłidżna, a ten drugi lengłidż, który był podobny do czeskiego, to słowacki. Podsumowując, waga mówi w pięciu lengłidżach: po polsku, węgiersku, rosyjsku, czesku i słowacku.
Ciekawe czy jak są słabe baterie to również wpływają na dokładność warzenia.
Też ją mam, były słabe baterie, bo pani ma obniżony głos i pikało wolniej i dźwięk był obniżony, teraz mam u siebie to samo, dlatego może nie łapała xd
Skrzypunio, ja też się nie doczekałam i mam jakąś zagraniczną 😉
@Kat bo kuchenne też bywały
Czeski tam był, sobie teraz słucham, moja tylko angielski i niemiecki ma, warzy w funtach też.
Ja mam niemiecką, beurer, bo na tę z Lidla doczekać się nigdy nie mogłam, więc moja mi mówi po niemiecku, mam ją już długo, długo i nigdy się nie zepsuła, nigdy jej nic nie było, dzielnie mi służy.
A czemu ja myślałam, że ta waga z Lidla jest wagą kuchenną?
też ją mam
@DJGraco nie mówię, że nazywam się Natalia, bo to akurat eltenowicze wiedzą. Nigdzie nikt tak nie mówi w prezentacjach, przynajmniej nie słyszałam. Co do kogoś drugiego, to faktycznie nie powiedzieliśmy, to mój chłopak – na Eltenie Kaflik
Ale z kim ty tam prezentujesz, bo na początku poprzedniej jak i prezentacji nie było w ogóle przywitania, że hejj nazywam się Natalia jest ze mną np Bartek i będziemy prezentować wagę mówiącą. Albo to gdzieś jest a ja nie dosłuchałem to wybacz, bo całego nie słuchaem
Mam ją.